Czarny market

Jest to miejsce, do którego raczej nie zapuszczają się porządni mieszkańcy Panoramy. Często jednak urzędują tutaj Łowcy w strojach incognito, sprzedający w imieniu firm nielegalne produkty kupcom. Spotkać tutaj także można wielu Korespondentów szukających łatwiej roboty, a także handlarzy nielegalnymi dokumentami, ludzkimi narządami czy zwykłych gangsterów wciskającym ludziom domowej roboty wrażenia w formie tabletek i proszków.
Miejsce to ciągle stoi w tym samym miejscu, więc w teorii powinno być łatwym celem dla policji, lecz jak dotąd nigdy nikt nie interweniował w sprawy Czarnego Marketu. Być może dla szefów miasta taka działalność jednak jest na rękę?