Gangi

Są to podgrupy należące do strefy trzeciej, czyli Outlandu i tylko tam występują. Przynależność do gangu NIE JEST jednak obowiązkowa. Jeżeli pragniesz zostać przywódcą jednego z nich - skontaktuj się z adminem.

Niektórzy członkowie poszczególnych gangów są bardzo popularni i rozpoznawalni w całym Outlandzie, a niekiedy nawet i w Newcrest. Dla Panoramiczów pozostają jednak szarymi, nic nie znaczącymi jednostkami, choć poza granicami miasta wiodą prym. Krążą o nich najróżniejsze pogłoski, a nawet ludzie nienależący do żadnego z gangów często ich podziwiają i podzielają ich ideały i poglądy.

Gang motocyklowy. Jako jedni z nielicznych w Outlandzie mają swoje pojazdy, głównie motocykle, dopieszczane wizualnie z każdym dniem. Niegdyś ryk silników rozlegał się po pustkowiach, gdy kpiący sobie z prawa gangsterzy patrolowali okolice w poszukiwaniu łatwych łupów. Dziś jednak niestety motory pozostały już tylko symbolami Outlaws, gdyż z powodu braku paliwa i trudności w zdobywaniu nowych zasobów, gangsterzy nie są w stanie wprawić swoich maszyn w ruch tak często.
Często wchodzą w konflikty z przybywającymi do Outlandu Łowcami z Panoramy, polują na wszelkie okazje do zdobycia paliwa, a ich główne zajęcie to krzyżowanie planów niektórym Korespondentom pracującym dla szklanego miasta, jak potocznie nazywają pierwszą strefę ludzie z pogranicza. Wbrew pozorom, które lubią utrzymywać, Outlaws nie są zbyt groźni dla innych mieszkańców Outlandu. Jeśli jednak dopiero przybyłeś z Newcrest, wiedz, że czeka cię z nimi chrzest bojowy.

Grupa zajmująca się szeroko pojmowanym handlem. Potrafią skupić i sprzedać wszystko - od jedzenia i wody, przez narkotyki i inne używki, po ludzi i ich narządy. Urzędują przy złomowisku, cmentarzysku aut i wielkim wysypisku śmieci, na który regularnie Panorama wywozi swoje niechciane odpady, a z których ludzie Outlandu potrafią zbudować niemalże wszystko. Wśród zardzewiałych wraków samochodów stoją setki ich kolorowych namiotów, a nawet prowizoryczne domki z blachy, nieco lepiej chroniące przed palącym słońcem. Za dnia rozkładają tu nawet swoje "sklepy", w których przyjmują klientów. Mimo żyłki do interesów, rzadko kiedy oszukują podczas wymiany dóbr. Jednak lepiej nie próbować ich wykiwać, chyba, że chce się zostać dawcą narządów bez swojej zgody...

W skład tej grupy wchodzą same kobiety w różnym wieku. Zaczęły się solidaryzować, gdy coraz więcej z nich odważnie mówiło o swych historiach. Życie kobiet na pustkowiach jest niezwykle ciężkie - Łowcy z Panoramy to głównie je obierają za cele. Porywają je z wielu powodów, między innymi do testów korporacyjnych produktów, eksperymentów naukowych czy pobierania ich narządów. Do grupy tej trafiają także byłe prostytutki i kobiety doświadczone przez życie w wielu innych aspektach. Ofiarami często padają też ich dzieci - zabierane wbrew woli do Panoramy i oddawane bezdzietnym małżeństwom marzącym o potomku. Kobiety zebrały się więc w grupę, licząc, że da im to większą siłę przebicia i możliwości ochrony siebie nawzajem. Teraz przemierzają pustkowia i zrzeszają coraz więcej amazonek, gotowych w każdej chwili skoczyć za swe przybrane siostry w ogień.

Są to ludzie starający się choć trochę opanować sytuację w Outlandzie. Do tego gangu należą osoby usiłujące żyć względnie normalnie, kierować się jakimiś zasadami. Pilnują oni między innymi porządku na pustkowiach, niczym swoista policja, bronią słabszych i zapewniają im w miarę możliwości bezpieczeństwo, rozbijają co gorsze gangi, tropią bossów narkotykowych, wybierają się na polowania i dostarczają najsłabszym pożywienie i wodę, oraz wiele innych rzeczy. Świadczą także prowizoryczne usługi medyczne, na ile mają możliwość i starają się mieć oko na wszystko, co dzieje się w Outlandzie. Większość członków tego gangu, to byli lekarze, wojskowi, policjanci i inni, zdegradowani przez Panoramę pracownicy porządku publicznego, którzy swe umiejętności postanowili skierować ku dobru i wykorzystać je do pomocy innym. Zbierają wiele informacji o Panoramie i Newcrest od swoich tajnych źródeł. Wspierają każdą formę pomocy innym, również działalność poszczególnych Korespondentów - zależnie od zasad poszczególnych z nich. Członkowie Risen Ashes Order chętnie korzystają z usług zaufanych, już sprawdzonych Korespondentów, to znaczy zachowujących pewnie zasady moralne, których za żadne pieniądze nie złamią.
Risen Ashes Order potocznie nazywani są przez innych ludzi z Outlandu "Porządkowcami".
Ściśle współpracują z Frontem Wyzwolenia Florence, pomagając im na wszelkie sposoby w dążeniu do ich celów.

Ludzie żyjący z dala od wszelkich udogodnień i nowinek technologii, gdyż twierdzą, że to przez nie rozpadł się dawny świat. Żyją na odludziu, obrzeżach Outlandu, niemalże na skraju miasta przy samej pustyni i starają się żyć w zgodzie z tym, co ofiaruje im surowa natura. Są zwolennikami spokoju i wolności - prawie nikt nie zapuszcza się na ich tereny, mimo, że osoby należące do tej grupy są często bardzo gościnne i otwarte na pomoc... Za odpowiednią zapłatą, oczywiście.
W silnie strzeżonych i zabezpieczonych przed słońcem prowizorycznych szklarniach starają się uprawiać swoje własne, jadalne rośliny, a nawet hodować niektóre rodzaje zwierząt, oraz naturalnie pozyskiwać wodę. Są również najbardziej wyszkoleni w boju, gdyż mając takie dobra, muszą umieć je obronić przed łasymi intruzami.

Gang ten zrzesza ludzi, którzy są na tyle odważni, że nierzadko podróżują na wyschnięte tereny ziemi. Zapuszczają się daleko poza Outland, w poszukiwaniu czegokolwiek przydatnego do życia lub sprzedania złomiarzom czy innym grupom. Najczęściej są to osoby ze zmysłem technologicznym - potrafią w każdym kawałku metalu czy zwykłego sznurka zobaczyć potencjał i wykorzystać go, sprzedając po wysokiej cenie swoje zdobycze na Czarnym Targu.